Nazwa forum

Proponuje jednak sprzatnac Nicolae Securitate. Miasto bedzie w lekkim dolku bo nikt inny nie jest przez nich narazie na cenzurce specjalnie, wiec odrazu beda musieli zaczac weszyc gdzie indziej i pojawia sie nowe tropy. A przy okazji ludzie beda sie musieli troche otworzyc
I ten Nicolae Securitate faktycznie moze byc sprawdzony.

kto pisze opis?

Mówiłem. Mówiłem. Co za idioci! - mruczal pod nosem Nicolae Securitate, wracajac do domu z pracy. Zalowal że otrzymał azyl polityczny w Pericolo. Gdybym wiedzial, że tak to bedzie wygladalo, nigdy bym sie nie zdecydowal tu przyjechac - narzekal. Zal mu bylo troche Kasi Cichopek - co prawda transseksualistki, ale tez jedynej osoby majacej cos wspolnego z rodzajem zenskim w miescie. Poszedl do sklepu gdzie nabyl jakiegos miejscowego sikacza a potem do domu. Gdy szukal w kieszeni kluczy, poczul mocne uklucie w okolicy kregoslupa. Chwile pozniej przestal sie ruszać. Widzial tylko ze grupa osob ciagnie go do wykopanego w ziemi dolu. Chcial krzyknac ale nie mogl. Zreszta i tak nikt by go nie uslyszal, mieszkal na odludziu bo nikt sie nie chcial z nim przyjaznic. Po tym jak wrzucili go do dolu zlamala mu sie noga, ale na swoje szczescie akurat tego nie poczul. Poczul natomiast, że ktos sypie mu piasek do oczu. Potem zrobilo sie ciemno. Przestepcy mieli chyba juz wprawe w zasypywaniu podobnych dolow. Securitate udusil sie po paru minutach, mafia powrocila do swoich zajec.

W domu Ojca Chrzestnego zadzwonil telefon. Rozmowa nie była długa. "Robota wykonana, Ojcze". "Cieszy mnie to".

Nicolae Securitate [*]

Ja dałem na Davida Hoffę. Głosował na niego też Wulkan, który kreuje się na lidera w mieście, więc powinno nie być kłopotów. Ogólnie postaram się być teraz w miarę aktywny w głosowaniu, śmierć jednego niewinnego powinna mnie nawet uwiarygodnić.

Idziemy w zaparte. Ja nie gram bo zrezygnowalem ale dzieki temu zapewne nie wylece. Niestety szans na ratowania Husa juz nie ma, bo argument 80% jest za mocny niestety - ale to jedyne co wuuja Viser sensownego napisal. Wulka nagle zaczal mnie bronic, ja sie nie bede ujawnial narazie, jak przyjdzie pora zaczne znowu pisac, by zrobic zamieszanie, chyba ze comornic wywali moje konto, w co watpie.
Najlepiej by bylo gdyby jutro polecial Hus. Wtedy ja bede upity i mozna zaryzykowac sprzatniecie barmana! Tak - barmana a nie detektywa. Detek. sprawdzi jeszcze 1 osobe i jest szansa ze bede to ja jezeli zaczne znowu grac "odbrazajac sie". Troche to pochamsku zagranie ale jak oni moga nas wyzywac to ja tez moge zagrac na chama.

Scenariusz na jutro:
1. Leci Hus. Mozna sporbowac zabic barmana. Jezeli faktycznie nie kontaktuja sie przez gg, to mogli uwierzyc ze jestem ksiedzem - wydaje mi sie ze Wulkan tak wlasnie mysli. Trzeba sprzatnac barmana.
2. Cesar jutro nie poleci. Znaczy ze na 100% to on bedzie upity. Nie ma sensu wysylac opisu na barmana, trzeba bedzie wyslac opis smierci kogos, kogo nie chcemy usmiercic (proponuje wulkana) tak zeby miec pewnosc ze zmieniajac ofiare nasz cel nie padnie
3. Moge jutro pasc ja. Jest to w maire bezpieczne rozwiazane dla miasta, choc mam nadzieje ze do tego nei dojdzie. Nasza ofiara musi byc ja w przypadku pkt. 2
4. Jutro moze poleciec ktos kogo sie zupelnie nie spodziewamy. Ta edycja juz nie raz to pokazala. Jezeli liczyc glos moj i husa, to wulkan dostanie 2 glosy min. Przypuszczam ze dostanie tez cos od miasta. Byc moze bedzie gdzies remis i zadziala... no wlasnie. Zyje sedzia? Oby nie - ja zdecyduje

Czaka Laka napisał:

A w przypadku, gdy zginiesz Azi, to ktoś nowy zostaje ojcem chrzestnym?

Nikt

mysle ze pozwola nam go zabic jezeli nam bedzie na tym zalezec ;]

Takie się zastanawiam co sądzicie o tym, abym teraz zaatakował nieco Wulkana i na niego oddał swój głos. Może to większą konsternację wprowadzi?